Kolejnym etapem, który udało się zakończyć są brama garażowa i drzwi wejściowe (przód i tył). O ile z bramą nie było najmniejszego problemu, to z drzwiami już nie było tak łatwo. Ostatecznie termin montażu przesunął sie o miesiąc. W sumie to nie było żadnego pośpiechu, ale denerwujące jest, gdy ktoś nie dotrzymuje terminu.

Wybór bramy był trudny, ale ostatecznie padło na Normstahl. Ta brama najbardziej pasowała nam kolorystycznie, a także chyba jest najlepiej wykonanan od środka. Wszystkie elementy metalowe są zasłonięte, a działa naprawdę spoko.

Można powiedzieć, że brama idealnie spasowała się z podbitką. Drzwi też dość dobrze się komponują.

Tak wyglądają drzwi z kotłowni. Jak obrobimy steropian, to wizualnie będą troszkę wieksze.

A to już drzwi wejściowe. Chyba na żywo wyglądaja lepiej...
Komentarze