Rozpoczęliśmy ocieplanie dachu. Ambitnie postanowiłem, że zaoszczędzimy kilka złoty (około 2000) na robociźnie i sami wyłożymy podbitkę. Nigdy tego nie robiłem i powiem szczerze, że nie jest to nic przyjemnego. Szkiełka wbijają się dosłownie wszędzie (dzisiaj mam chyba nawet pod powieką). Zdecydowaliśmy się na wełnę 200mm firmy Rockwool. Później na nią damy jeszcze 50mm. Myślę, że powinno być ciepło.
To jest nasze centrum cięcia. Tutaj rozwijamy, odmierzamy i docinamy.
A tutaj upychamy.
Nigdy wcześniej tego nie robiliśmy. Wszystko na czuja. Mam nadzieję, że będzie ciepło.
Tak wygląda początek docieplania garderoby (wyszła całkiem spora).
A to z bliska dla znawców, żeby mogli ocenić, czy dobrze.