Kilka zdjęć
Poniżej kilka zdjęć troszkę bardziej aktualnych.
Tak wygląda jeszcze nie gotowa ścieżka, ale już coś widać. Wybraliśmy kostkę firmy Libet - Picolo (czarna i żółta). Prawdopodobnie będzie nam w przyszłości pasowała kolorystycznie do elewacji (przynajmniej mamy taką nadzieję). Jak widać w drewutni sezonuje się już drzewi (zmieściło się 18 m2 buczyny. Jeszcze nie mieszkamy, więc nie
planujemy dużego zużycia na ten sezon, a na przyszły napewno dobrze wyschnie i będzie się pięknie i ciepło palić. Oczywiście nie mogłem się powstrzymać od zapalenia w kominku, tak kontrolnie, żeby sprawdzić czy działa...:)
Przepraszam za poniższe, ale nie wiem, jak mam je obrócić. To na zdjęciu, to nie jest nasz pupil Boa dusiciel. Tak będzie wyglądał krawężnik oddzielający trawnik od drzewek. Postanowiliśmy (jak i większość ludzi) oddzielić się od otoczenia tujami. Z lenistwa nie planuję (jak na razie) żadnych drzew, z ktorych jesienią będą leciały liście. Oczywiście nie oznacza to, że nie będzie u nas żadnej zieleni. Coś się wymyśli. Mamy bardzo fajnego ogrodnika, którego dziełem jest trawnik z nawodnieniem (ma on dopiero 3 miesiące, więc nie jest jeszcze taki jak powinien być, ale na żywo pręzentuje się jeszcze lepiej niż na zdjęciu) oraz powstające ścieżki w ogrodzie, a przyszłościowo wszystkie nasadzenia i ich pielęgnowanie (to z czym sobie sami nie poradzimy).
Poniżej chciałem zaprezentować naszą podłogę w salonie. Deska barlinecka Dębowa w kolorze....jak widać :). Na górze mamy też taką deskę tylko w kolorze....jasnym.
...a oto góra. Przy sztucznym oświetleniu też się pięknie prezentuje.
Na dzisiaj wystarczy nowości. Pozdrowionka